Choroba COVID-19 (<i>coronavirus disease 2019</i>), powodowana wirusem SARS-CoV-2 (<i>severe acute respiratory
syndrome coronavirus 2</i>), który może prowadzić do ciężkiej niewydolności oddechowej, stała się realnym zagrożeniem dla kobiet w ciąży. Mimo iż wertykalna transmisja wirusa przez łożysko wydaje się rzadka, istnieje coraz więcej dowodów na to, że zakażenie SARS-CoV-2 może być przyczyną powikłań w czasie ciąży. Opisany przypadek dotyczy ciąży powikłanej wysiękiem w prawej jamie opłucnej płodu po potwierdzeniu zakażenia SARS-CoV-2 u matki w III trymestrze ciąży. Według naszej wiedzy do tej pory opisano cztery podobne przypadki. Kobieta, 29-letnia, w 37 tygodniu ciąży, zgłosiła się do kliniki z powodu wysięku w prawej jamie opłucnowej u płodu. W 34 tygodniu ciąży pacjentka chorowała na COVID-19 z objawami ogólnego osłabienia i gorączką. Zakażenie SARS-CoV-2 potwierdzono testem PCR. W 38 tygodniu ciąży odbył się poród siłami natury. Noworodek płci męskiej, żywy, donoszony, z oceną w skali Apgar 6/7/8 pkt; zastosowano wspomaganie oddychania CPAP (<i>continuous positive airway pressure</i>). Ze względu na zaburzenia oddychania dziecko przekazano na oddział intensywnej terapii bezpośrednio po urodzeniu. Wynik testu antygenowego był ujemny. W badaniu ultrasonograficznym stwierdzono zapadnięcie się płuca prawego oraz obecność płynu w prawej jamie opłucnej. W dalszych etapach wykluczono stan zapalny, wrodzoną infekcję TORCH, zakażenie wirusem Coxsackie z grupy B, zaburzenia chromosomalne oraz wady anatomiczne. W trakcie hospitalizacji zastosowano drenaż jamy opłucnej, uzyskując łącznie 850 ml płynu limfatycznego. Podejrzewamy możliwy związek przyczynowy między nieimmunologicznym obrzękiem płodu a chorobą COVID-19.