Rosyjską inwazję na Ukrainę poprzedziła wyrafinowana kampania propagandowa. Pozory wrogo nastawionego Zachodu czy neonazistowskiej Ukrainy były kreowane przez Kreml na długi czas przed rozpoczęciem działań wojennych. Doprowadziło to do sytuacji, gdzie decydująca większość obywateli Rosji, stanowiąca około 75%, zaakceptowała nieuzasadniony atak na sąsiednie suwerenne państwo.
Kremlowska maszyna propagandowa skutecznie funkcjonuje w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej, wykorzystując szeroki wachlarz technik i narzędzi wpływu, takich jak: 'black and white thinking', demonizacja, nowomowa, fałszywy dylemat, argument ad personam, tu quoque, techniki trzeciej osoby, argumentum ad verecundiam, techniki 'zgniłego śledzia' oraz wielkie kłamstwo. Metody te są systematycznie modyfikowane i uzupełniane. Analizując skuteczność kampanii informacyjnej, nie sposób pominąć faktu wykorzystania przez władze rosyjskie licznych technik propagandowych, takich jak dehumanizacja, nowomowa, argument ad personam, odwoływanie się do strony trzeciej. Oprócz tego, przez Kreml został wypracowany szereg strategii pozwalających na szybkie i skuteczne dotarcie „właściwych” informacji do konkretnej grupy społecznej. Wypracowane przez władze i służby rosyjskie strategie informacyjne biorą pod uwagę strukturę społeczeństwa rosyjskiego, dopasowując różne argumenty i fakty dla każdej z grup lub dostosowując je z uwzględnieniem cech grupowych. Lekceważenie lub myślenie o propagandzie rosyjskiej jako niszowej lub trywialnej jest dużym błędem, który może doprowadzić do niewłaściwej reakcji na stawiane przez nią wyzwania. Tym samym propaganda rosyjska, która pozornie uważana jest za banalną i truistyczną, postawiła przed całym światem poważne wyzwania, które wymagają wielowymiarowego i systematycznego podejścia.