“…Narratorka opowiadając swoją historię stwierdziła, że mimo doświadczanej przemocy nie widzi możliwości rozstania ze swoim mężem, ponieważ tak mnie po prostu wychowali, że należy na dobre i na złe mieszkać, żyć, nic nie mówić, nie rozwodzić się. […] Moja mama twierdziła, że tak nie powinno być, że jest dziecko, dla dziecka się poświęcić, trzeba dziecko wychować w pełnej rodzinie (kobieta, 60 lat), [Halicki, Halicka, Kramkowska, 2010].…”