Zarządzanie zbiorową pamięcią i narracją na temat przeszłości stanowi element polityki historycznej większości państw świata. Polityka ta prowadzona jest za pomocą wielu instrumentów, w tym tych należących do katalogu środków prawnych, ujętych często w postać konstytucjonalizmu pamięci. W przypadku Izraela polityka pamięci ma jednak charakter szczególny. Osadzona jest bowiem wokół zbrodni Holocaustu, stanowiącej nie tylko uniwersalny symbol ostatecznego zła i ludobójstwa, lecz również kamień węgielny powstania izraelskiej państwowości. Odniesienia do Holocaustu stanowią w Izraelu także istotny wyznacznik stosunku państwa – i prawa – do palestyńskiej kolektywnej pamięci historycznej oraz prób jej regulowania. W obliczu nadal trwającego konfliktu i ten jego aspekt wydaje się zatem konieczny do rozważenia. Celem podjęcia naukowej refleksji jest w tym przypadku chęć dokonania analizy sposobów, a w szczególności sposobów prawnych, za pomocą których Izrael zbudował i nadal kształtuje swoją tożsamość oraz najbardziej kontrowersyjnych, również pod względem prawnym, metod tworzenia tej tożsamości. W artykule podjęta została próba przedstawienia roli Holocaustu w izraelskiej polityce i konstytucjonalizmie pamięci, ze szczególnym uwzględnieniem tej roli w kontekście trwałego kryzysu w stosunkach palestyńsko-izraelskich, lub szerzej, arabsko-izraelskich. Wnioski przeprowadzonej analizy skłaniają ku stwierdzeniu, że choć motywy, którymi kieruje się Izrael, prowadząc określoną politykę pamięci, pozostają w dużej mierze zrozumiałe i uzasadnione, ich realizacja następuje jednak niekiedy nie tylko z naruszeniem określonych standardów ochrony praw człowieka, lecz także ze szkodą dla i tak kruchego, czy wręcz obecnie przerwanego, procesu pokojowego.