W Etykach Arystoteles dotyka niezwykle relewantnych do dziś problemów związanych z pociągnięciem do odpowiedzialności karnej człowieka w stanie nietrzeźwości. Sytuacja ta od zawsze budziła wątpliwości praktyczne oraz teoretyczne, trudno bowiem w racjonalny sposób, trzymając się zasady nullum crimen sine culpa, uzasadnić fakt ukarania takiego sprawcy. Zagadnienie to omawia dość szeroko, umiejscawiając je w ramach fundamentalnego dla jego filozofii moralnej podziału na czyny zgodne z wolą człowieka i niezgodne. Wnioski, do których dochodzi, są niezwykle zbliżone do współcześnie dominującej w prawie polskim koncepcji zawinionej niepoczytalności. Jednocześnie w ramach swojego wywodu dotyka również innych przypadków wchodzących w skład szerszej koncepcji zawinienia na przedpolu czynu.