“…Z pewnością warto naświetlić ten problem, sięgając do nieocenionego i niewyczerpanego źródła historycznego i antroponimicznego, jakim są księgi metrykalne (zob. Widajewicz, 1925;Dworzaczek, 1959, s. 58-66;Gieysztorowa, 1976, s. 198-262;Górny, 1993;Kuklo, 2009, s. 91-95, 156-209;Ziobro, 2017). Nie wnikam przy tym w różnice regionalne i historyczne (rozbiory, wprowadzenie Kodeksu Napoleona) w sposobie prowadzenia poszczególnych ksiąg, ponieważ nie ma to większego znaczenia dla podawanych w nich informacji.…”