Stąpając po niepewnym gruncie. prekaryjność i bezrobocie w pamiętnikach bezrobotnych polek i polaków * "Co tak w ogóle robisz w ciągu dnia?" Wstawiam pranie. Idę do sklepu po zakupy. Czytam ogłoszenia o pracy. Myślę. Robię obiad. Zanoszę słoiki do piwnicy. Odkurzam. Myślę. Zapisuję męża na wizytę u dentysty. Odbieram dywan z pralni (cholernie ciężki!). Idę na pocztę opłacić rachunki. Myślę mniej. Wyprowadzam psa na spacer. Robię kolację. Siedzę. Już wcale nie myślę (KP115)W artykule, wychodząc od pojęcia prekaryjności, opisujemy, jak osoby biorące udział w konkursie na pamiętniki bezrobotnych z 2017 roku starają się ograniczyć konsekwencje braku zatrudnienia i jakie trudności z tym związane napotykają. Odwołujemy się przy tym do czterech głównych mechanizmów ochrony związanych z pracą, instytucją państwa, wspólnotą oraz rodziną. Wnioski wskazują na silne powiązanie czterech wymienionych obszarów przeciwdziałania prekaryzacji osób bezrobotnych. Główną rolę odgrywa rodzina, znacznie mniejszą natomiast instytucja państwa oraz wspólnota. Szczególnie negatywnie oceniane są rynek pracy oraz urzędy. W artykule szczegółowo przyglądamy się wysiłkom bezrobotnych w obszarze poszukiwania i wykonywania prac, które wbrew przypuszczeniom podtrzymują, a niekiedy nawet pogłębiają ich prekaryjność. Analizujemy również dwa instrumenty w postaci staży oraz świadczenia pieniężnego na dzieci tzw. 500+. O ile staże nie spełniają swojej funkcji i służą raczej przedłużaniu sytuacji niepewności, o tyle świadczenie 500+, zarządzane w większości przez kobiety, ma raczej pozytywny efekt.Słowa kluczowe: płeć; bezrobocie; pamiętniki bezrobotnych; prekaryjność; 500+