Pod względem prawnym w państwie rzymskim niewolnicy nie podlegali obowiązkowi służby wojskowej i nie mogli jej formalnie pełnić. Dowodzi tego stwierdzenie Eliusza Marcianusa (Aelius Marcianus), wyrażone w jego pracy o „Zasadach prawnych” (Regularia): „w Rzymie niewolnikom pod groźbą kary śmierci zabraniano każdego rodzaju służby wojskowej” – PIR2 A 215; D. 49,16,11 (Marc., 2 Reg.): Ab omni militia servi prohibentur: alioquin capite puniuntur.
W rzeczywistości – a jasno ukazują to zachowane wzmianki źródłowe ‒ osoby o takim właśnie statusie nie tylko były obecne na terenie rzymskich obozów wojskowych, ale i egzystowały u boku żołnierzy, którzy byli ich prawnymi właścicielami. Co więcej, w państwie rzymskim miały miejsce sytuacje, kiedy to byłych niewolników, wyzwolonych ze zgodnej z prawem niewoli, wcielano jako żołnierzy do oddziałów wojskowych.
W regulacjach prawa rzymskiego można natrafić na odwołania dotyczące niewolników, którzy byli własnością żołnierzy, służących w różnych rzymskich formacjach wojskowych.
Celem niniejszego artykułu jest nie tylko przybliżenie tytułowego problemu relacji, jakie mogły łączyć Rzymian z ich niewolnikami, kiedy ci pierwsi odbywali służbę wojskową, lecz także określenie zakresu odpowiedzialności, jaką za czyny niedozwolone popełnione przez niewolników mogli ponosić ich wojskowi właściciele.