StreszczenieArtyku jest prób zestawienia relacji z podró y do Polski -powie ci graÞ cznej Nie pojedziemy zobaczy Auschwi Jérémiego Dresa oraz mikropowie ci Henri'ego Raczymowa Dziesi "polskich" dni i pokazania za ich po rednictwem dwóch ró nych sposobów budowania pami ci ydowskich emigrantów we Francji. Skontrastowanie dwóch ró nych pokole postpami ci i dwóch ró nych spojrze na Warszaw , Kraków, " ydowska Polsk ", pozwala na zaobserwowanie trans-generacyjnych przekszta ce , jakie zachodz w strukturze pami ci i ich prze o enia na sposób narracji.S owa kluczowe: postpami , Jérémie Dres, Henri Raczymow, francuska literatura Holocaustu, Shoah, Auschwitz, lieux de mémoire Two journeys. Ten "polish" days of Henry Raczymow and We won't see Auschwi of JŽrŽmie Dres
AbstractThe objective of the article is to compare two stories about journeys to Polandgraphic novel We won't see Auschwi of Jérémie Dres and a short novel of Henri Raczymow -Ten « polish » days. The author tries to analyse two di erent ways of building a jewish memory of French immigrants during their visit and to compare two perceptions of Warsaw, Cracov and « jewish emptiness ». The results of this analysis allow to make important remarks about transgenerational transformations in memory structure."Te od amki, strz py, fragmenty, to, co by o ich yciem, to, co pozosta o z ich ycia, to wszystko b dzie kr y o w mojej pami ci, nim zostanie porwane, wessane przez kosmiczn ciemno " 1 -pisze Jaros aw Marek Rymkiewicz o dawaniu " wiadectwa pami ci". Najpierw wiadectwo swojego ycia dawali Ocaleni, nast pnie ich dzieci, które zawieszone midzy przesz o ci a tera niejszo ci , zacz y wiadczy o "nie swojej" pami ci. Dzi do g osu dochodzi kolejne, "trzecie" pokolenie, dla którego Holocaust jest wa n , cho bardzo odleg histori . Wnuki Ocalonych odwiedzaj Auschwitz, ogl daj czarno-bia e zdj cia, s uchaj rodzinnych opowie ci, ale czy chc , tak jak ich rodzice, tka ich dalszy ci g?Podró do kraju przodków to jedno z najwa niejszych do wiadcze to samo ciotwórczych kolejnych pokole emigrantów. Nie jest to zwyk a podró , ale raczej powrót, którego celem jest nie tylko po o enie kamienia na grobie pradziadków, ale przede wszystkim odnalezienie zgubionego w tku rodzinnej opowie ci. "Po o enie kamienia" nie jest tutaj metafor przypadkow , bo to w a nie ydzi stanowi gros pielgrzymów, którzy w Polsce szukaj ladów dawnej obecno ci. Te "powroty" s niezwykle trudne, nie tylko dlatego, e tak ci ko znale odci ni te w popiele lady, ale tak e dlatego, e zmuszaj do zmierzenia si z w asn pami ci . Jak pisze Pierre Nora: "Pami to ycie (…). [Pami ] ulega ci g ej ewolucji, jest otwarta na dialektyk pami tania i zapominania, nie wiadoma swoich kolejnych zniekszta ce , wra liwa na manipulacj i przyw aszczenia (…)" 2 . W tym znaczeniu pami jest zjawiskiem podlegaj cym aktualizacji, o ywaj cym w tera niejszo ci, i mimo swojego zró nicowania i kolektywno ci, jest czym indywidualnym, co wyra nie odró nia j od historii 3 . W istocie ca a podró jest wielkim projektem poszukiwania pami cibudulca w asnej hi...