Trudno byłoby nie zgodzić się z opinią, że gospodarka pozbawiona dostępu do instrumentów dłużnych jest fikcją 1 . Korzystanie z nich przez władze publiczne otwiera nowe możliwości, może jednak powodować poważne problemy, zarówno natury ekonomicznej, jak i społecznej.Problematyka nadmiernego zadłużenia znajduje się w kręgu zainteresowań najwybitniejszych współczesnych ekonomistów. Do najbardziej dotkliwych dysfunkcji współczesnej gospodarki Elżbieta Mączyńska zalicza właśnie zagrożenia wynikające z nadmiernego zadłużania się 2 . Robert J. Shiller wskazuje zaś, że nadmierne zadłużenie, czyli takie, którego relacja do własnych zasobów staje się zbyt wysoka, może wręcz uniemożliwiać jakiekolwiek pozytywne działania. To nadmierne zadłużenie określa jako "nawis zadłużenia" (debt overhang)
3. Również Jerzy Hausner przestrzega, że bez długookresowej perspektywy rozwojowej łatwo wpaść w pułapkę -tak jak wpada w nią każdy, kto nadmiernie zadłuży się, finansując swoje działania ze środków przejściowych 4 . Przyczyny nadmiernego długu i deficytu mogą mieć różne uwarunkowania, ich wspólnym mianownikiem jest jednak brak umiaru w wydatkach w relacji do dochodów 5 . Długookresowa analiza sald budżetów państw rozwiniętych gospodarek rynkowych wskazuje, że deficyt oraz będące jego konsekwencją długi publiczne są trwałą cechą struktury finansowej gospodarki 6 . Deficyty budżetowe, będące jednym z narzędzi państwowego interwencjonizmu, doprowadziły do znacznego wzrostu długu publicznego. Ten z kolei rodzi w przyszłości konieczność przeznaczania środków publicznych na jego spłatę lub też zaciągania w tym